Nie mogę się powstrzymać! Czyli zespół kompulsywnego jedzenia cz.1

Nie mogę się powstrzymać! Czyli zespół kompulsywnego jedzenia cz.1

Zaburzenia odżywiania to zaburzenia nawyków żywieniowych lub zachowania nakierowane na nadmierną kontrolę masy ciała. Niebezpieczne jest zarówno ograniczanie jak i nadmierne spożywanie pokarmu. Zaburzenia odżywiania mogą doprowadzić do destruktywnych zmian w ciele i psychice, a ostatecznie mogą prowadzić nawet do śmierci. Tytułowy zespół kompulsywnego jedzenia związany jest ze spożywaniem nadmiernej ilości pokarmu i może rozwinąć się niezależnie od wyjściowej masy ciała, często jednak współwystępuje z otyłością lub prowadzi do jej powstawania stanowiąc odrębny problem.2

Czym jest zespół kompulsywnego jedzenia?

Zespół kompulsywnego jedzenia nazywany jest też zespołem gwałtownego objadania się i pochodzi od anglojęzycznej nazwy Binge Eating Disorder, w skrócie BED. Zespół kompulsywnego jedzenia nie jest zaburzeniem nowym, był opisywany już w latach 50. i zauważony u pacjentów otyłych, którzy napadowo objadali się, ale nie stosowali żadnych kompensacyjnych metod pozbycia się zjedzonego pokarmu.1

BED to nie niewinne podjadanie lub jeden z symptomów braku dyscypliny i silnej woli. To poważne zaburzenie charakteryzujące się niepohamowanymi epizodami objadania się, które występują z różną częstotliwością – od kilku epizodów w ciągu miesiąca do nawet kilku dziennie. Epizody objadania się polegają na utracie kontroli nad liczbą, jakością i tempem spożywanych produktów, a osoba z tym schorzeniem w krótkim czasie pochłania obiektywnie zbyt duże ilości pożywienia.2

Zazwyczaj jemy za dużo podczas świąt lub innych uroczystości, gdy na wiele godzin, a nawet dni zasiadamy do suto zastawionego stołu. Po takiej uczcie często staramy się przywrócić nasz organizm do formy przedświątecznej wprowadzając dietę lub idąc na kilka zajęć fitness. U osób cierpiących na BED może pojawić się uporczywe myślenie o konkretnych produktach żywnościowych, jednak nie łączą one nadmiernego jedzenia ze specjalną okazją lub konkretnym produktem. Epizody są napadowe, jedzenie jest czynnością przymusową, epizody nawracają, ich celem jest rozładowanie napięcia, a nie przyjemność smakowa, w konsekwencji są psychologicznie przykre i mogą prowadzić do wprowadzenia na pewien czas restrykcyjnej diety.2

Zespół gwałtownego objadania się jest na tyle charakterystycznym i poważnym schorzeniem, że został uznany za specyficzne zaburzenie odżywiania i dodany do klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.5 Zyskuje również coraz więcej uwagi nie tylko ze strony dietetyków i psychoterapeutów, ale również lekarzy i innych osób odpowiedzialnych za politykę zdrowotną ponieważ oprócz upośledzania zdrowia somatycznego wpływa negatywnie na funkcjonowanie społeczne.3

Jest to stan…

Osobom zdrowym trudno wyobrazić sobie jaki jest to stan, wielu może wydawać się, że wystarczy się powstrzymać, posłuchać muzyki lub wyjść na spacer. Nie jest to niestety takie proste. Jak już było wspomniane wcześniej, kompulsywne jedzenie to stan braku kontroli nad czynnością, jakością i ilością spożywanego jedzenia. Podczas epizodu, który możemy określić napadem żarłoczności, trudno zapanować nawet nad sposobem jedzenia, który może być znacznie szybszy niż zwykle, trwa aż do nieprzyjemnego uczucia pełności, a zjadaniu dużych ilości pożywienia może towarzyszyć brak fizycznego poczucia głodu.1

Ilość spożytego pożywienia jest zdecydowanie większa niż u większości ludzi w podobnych okolicznościach i podobnym czasie. Po epizodach nie występują zachowania charakterystyczne dla innych zaburzeń odżywiania, takie jak przeczyszczanie, wymioty czy ćwiczenia fizyczne.3

Osoby cierpiące na zespół gwałtownego objadania się czują wyraźny dyskomfort w związku z epizodami, po przejedzeniu mogą odczuwać wstręt do siebie, przygnębienie lub poczucie winy. Ze względu na przeżywanie zakłopotania z powodu ilości przyjmowanych pokarmów osoba cierpiąca je, gdy nikt nie widzi, a epizody utrzymuje w tajemnicy, co jeszcze bardziej pogłębia poczucie osamotnienia i bezradności.3

By dopełnić kryteria diagnostyczne, epizody powinny występować przynajmniej 2 razy w tygodniu przez okres 6 miesięcy.3

Widoczną konsekwencją napadowego objadania się jest nadwaga lub otyłość. By sobie z nią poradzić osoby cierpiące wprowadzają z reguły na krótki czas ekstremalną i niezdrową dietę, która jak łatwo się domyślić jest nieskuteczna.2

Czy każdy może zachorować?

Trudno odpowiedzieć na to pytanie ponieważ wciąż niewystarczające są wyjaśnienia co powoduje, że u niektórych osób rozwija się to zaburzenie. Tak jak w przypadku innych zaburzeń psychicznych jedną z przyczyn są czynniki biologiczne, takie jak predyspozycje genetyczne.3

Czynniki psychologiczne zarówno wpływają na rozwój BED jak i stymulują napady jedzenia. Wśród czynników pośrednich wywołujących BED wymienia się otyłość wczesnodziecięcą, występujące u innych członków rodziny przejadanie się lub BED, konflikty w rodzinie, nadmierne wymagania rodzicielskie, wczesną separację od rodziców, zaburzenia nastroju u rodziców oraz nadużywanie przez nich substancji psychoaktywnych, a także niezadowolenie z własnego ciała i depresję.

Czynnikami stymulującymi napady żarłoczności są m.in. nieregularne jedzenie, które zaburza wrażliwość na głód i sytość oraz utrudnia dopasowanie ilości zjadanego pożywienia do przewidywanego czasu następnego posiłku, oraz zły nastrój, ospałość, niskie poczucie kontroli nad jedzeniem, ochota na słodycze.1

Trzecim elementem są czynniki socjokulturowe, a wśród nich kult samokontroli i paradoksalnie kult szczupłej sylwetki. Powstaje błędne koło: powszechne dążenie do szczupłości, stosowanie drastycznych diet, nadmierne ćwiczenia fizyczne, zażywanie leków oraz parafarmaceutyków często doprowadza do wtórnego przyrostu masy ciała, co wpływa destrukcyjnie na samopoczucie psychiczne, z którym osoby cierpiące radzą sobie poprzez ograniczanie a następnie nadmierne spożywanie jedzenia.1

Pewne jest, że w zespole kompulsywnego jedzenia istotną rolę odgrywają emocje, napadowa żarłoczność to sposób radzenia sobie z lękiem czy smutkiem, a stres nasila występowanie epizodów żarłoczności.

Szacuje się, że na zespół kompulsywnego jedzenia cierpi 6,6% osób wśród populacji ogólnej i 25% osób otyłych.2 Właściwie w równym stopniu zaburzenie to dotyka kobiet i mężczyzn.1 Polskie badania wykazują, że BED występuje wśród osób otyłych w prawie 25% przypadków, a u osób otyłych stosujących kuracje odchudzające odsetek ten wzrasta nawet do 45%.1 Potrzebne są jednak kolejne badania ponieważ istnieją doniesienia, że wiele osób cierpiących na kompulsywne jedzenie nie jest otyła, a połowa z nich nie ma nawet nadwagi, co stanowi zaprzeczenie stereotypowemu spostrzeganiu osoby cierpiącej na BED.3

Konsekwencje

Zespół kompulsywnego jedzenia jest przyczyną wielu problemów fizycznych, emocjonalnych i społecznych, przez co znacznie pomniejsza satysfakcję z życia. Osoby cierpiące na BED są bardziej narażone na problemy zdrowotne, stres, bezsenność i myśli samobójcze niż osoby nie cierpiące na jakąkolwiek postać zaburzeń odżywiania. Podstawową konsekwencją jest znaczny przyrost masy ciała i wszystkie jej konsekwencje tj. zespół metaboliczny i cukrzyca oraz depresja, napady lękowe i nadużywanie substancji psychoaktywnych.4 BED znacznie zubaża funkcjonowanie społeczne, jak zauważono osoby otyłe objadające się napadowo są całkowicie zaabsorbowane jedzeniem i własnym wyglądem, wplątane w błędne koło fantazji na temat schudnięcia i fałszywego poczucia kontroli.1

  1. Bąk-Sosnowska M., Interwencja psychologiczna w zespole kompulsywnego jedzenia, „Psychiatria Polska”; 2009, 43( 4): 445–456.
  2. Bąk-Sosnowska M., Zaburzenia odżywiania towarzyszące otyłości, Forum Zaburzeń Metabolicznych; 2010, 1(2): 92-99.
  3. Banach J., Szymańska J., Zespół gwałtownego objadania się – stan wiedzy, “Curr Probl Psychiatry”; 2011, 12(3): 318-321.
  4. https://www.helpguide.org/articles/eating-disorders/binge-eating-disorder.htm?pdf=true
  5. https://www.nationaleatingdisorders.org/blog/new-dsm-5-binge-eating-disorder

Agata Paszowska-Mikuła

Dzień dobry, chętnie odpowiemy na Twoje pytanie, zachęcamy do kontaktu