Czy pizza naprawdę zapewni Ci wsparcie emocjonalne? A makaron z pysznym sosem pomoże Ci rozwiązać problemy? Masz ciepłe uczucia wobec zawartości lodówki? Jeżeli łapiesz się na tym, że trudno Ci oddzielić grzankę z szynką i serem od emocji – te spotkania mogę być dla Ciebie pomocne. Jeśli jesz, a potem czujesz się winna i zawstydzona – również Cię zapraszam. Stosunek do jedzenia bywa niezwykle emocjonalny, uczucie satysfakcji miesza się z poczuciem winy, tworząc bardzo burzliwą relację. Jakby tego było mało, to wszystko powiązane jest z postrzeganiem ciała.
Zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak się zdrowo odżywiać. Posiadasz wagę i pełno książek z dietami-cud. Potrafisz obliczać kalorie i wiesz, że dobrze jest uprawiać sport co najmniej dwa razy w tygodniu. Jednak być może mimo to próby zrzucenia zbędnych kilogramów kończą się porażką.
Może chciałabyś zbadać, co się za tym wszystkim kryje? Większość kobiet dąży do ciała – a ściślej mówiąc, do obrazu ciała – który może posiadać zaledwie odsetek populacji. Jedzenie dlatego wzbudza tak wiele emocji, ponieważ związane jest z tym, jak postrzegasz swoje ciało. Kiedy zrozumiałaś, że zawartość talerza ma wpływ na wygląd – pożywienie przestało być jedynie źródłem potrzebnej do życia energii. Jedzenie tak blisko wiąże się z postrzeganiem ciała, gdyż ulegamy złudzeniu, że najłatwiej jest zmienić to, co widzimy w lustrze. Racjonalizujemy, że przysmaki wkładane do ust widać na brzuchu, biodrach i udach – co w konsekwencji przynosi złe samopoczucie. Łącząc jedzenie z samopoczuciem, utrwalamy tylko najgłębsze negatywne przekonania o warunkowej akceptacji siebie.
Tymczasem stosunek do jedzenia najczęściej odzwierciedla najgłębsze przekonania o naszym ciele a zdrowe podejście do odżywiania się może być powiązanie z uzdrowieniem przekonań, przecięciem nici wiążącej emocje z jedzeniem oraz pożegnaniem pomysłu, że życiowe porażki czy sukcesy są ściśle zależne od aktualnej wagi ciała.
Fundamentem lepszego stosunku do własnego ciała nie jest jego wielkość ani uroda. Nic z tych rzeczy! Za to jest nim wartość, jaką sama sobie przypisujesz – czyli samoocena. Widziałaś kiedyś taką pozycję w menu? Nie? To zapraszam na nasze spotkania, podczas których będziesz mogła nasycić się tym, co odżywi Cię na głębszym poziomie!
To warsztaty w małej, bezpiecznej grupie kobiet. Możesz spodziewać się odrobiny teorii, ćwiczeń psychorozwojowych, możliwości porozmawiania z innymi kobietami i na koniec małej praktyki, pozwalającej na relaks i skontaktowanie się z ciałem.
Czym będziemy się zajmować?
Spotkanie pierwsze: Twój Obraz ciała. Czym się różni body image i body schema – praca z przekonaniami.
Spotkanie drugie: Co czujesz i czego potrzebujesz? Uczucia, emocje i potrzeby – jak się z nimi kontaktować, jak je rozpoznawać, nazywać i adekwatnie przeżywać.
Spotkanie trzecie: Przekleństwo czy obiekt pożądania? Zbadaj swoją relację z jedzeniem.
Spotkanie czwarte: Latający dywan czyli o zmysłowych i psychicznych właściwościach ciała. Zaproś przyjemność, relaks i rozluźnienie do swojego życia.
Spotkanie piąte: Jaka jest waga Twojego „Ja” – zwróć się w stronę nieświadomości, by stała się sojusznikiem w realizacji Twoich zamiarów.
Spotkanie szóste: Fundamenty lepszego stosunku do własnego ciała – samoocena i poczucie własnej wartości.
Prowadzi: Izabela Cisek-Malec, terapeutka jungowska, coach ciała, trenerka umiejętności psychospołecznych, od kilkunastu lat pracująca w obszarze ciało-emocje-psychika, głównie z kobietami. Więcej o mnie: www.izabelacisekmalec.pl, www.coachingciala.pl/o-mnie/
Kiedy: sześć czwartkowych wieczorów od 3 października do 7 listopada 2019, w godzinach od 18.00 do 21.00
Gdzie: Pracownia Dietetyczna HEVA, ul. Kubańska 8 lok. 27, Warszawa
Cena: 150 zł za 1 spotkanie (3 godziny)
Zapisy: zadzwoń lub napisz wiadomość o treści ROZWOJOWA pod nr 579 964 252 – skontaktujemy się w celu ustalenia szczegółów.